Treść strony

  • zamek

Zamek Golubski 1296-1306

Jest zbudowany z cegły, na planie prostokąta z dziedzińcem wewnętrznym zamkniętym z czterech stron budynkami posiadającymi krużganki. Od strony podzamcza w jego narożach były dwie okrągłe wieże o podstawach kwadratowych. Zachowała się tylko południowa, wybudowana przed 1422 r. i przystosowana do broni palnej. W zamkowych podziemiach więziono nieposłusznych poddanych. Ich jęki i zawodzenia ponoć do dziś można niekiedy słyszeć w lochach. Zachowała się też krzyżacka izba tortur, z hakami w stropach, na których wieszano nieszczęśników.Choć teraz mieści się w niej biuro PTTK w dalszym ciągu robi wrażenie na zwiedzających. Przed II wojną światową istniała tu jeszcze misa ze szczeliną do tortury "kropli wody", która - przez wiele godzin padając na ciało skazanego - przyprawiała go o obłęd, a niekiedy śmierć z napięcia nerwowego. Zamaskowane drzwi, ukryte przejścia, różne zakamarki starego zamku były świadkami wielu dramatycznych zdarzeń. Na południowy zachód od zamku, poza fosą, było duże podzamcze, zbudowane w kształcie prostokąta i otoczone murem obronnym, którego broniły cztery narożne wieże.W 1410 r. zamek został zdobyty przez wojska Władysława Jagiełły, jednakże już w 1411 r. zwrócono go Krzyżakom. Warownię tę w 1422 r. ponownie zdobywali Polacy oraz Litwini i jak podaje Jan Długosz, "król obległ zamek nad miastem, na wysokim wzgórzu leżący i począł bić do niego z dział wielkich". Zdobyto go szturmem. Władysław Jagiełło, umieściwszy na nim polską załogę rozkazał zburzyć zewnętrzną południową wieżę stojącą przed zamkiem, widocznie zbyt łatwą do zdobycia przez oblegających. Ogień polskich armat znacznie uszkodził grube mury i trzeba było przeprowadzić poważne prace remontowe. W 1462 r. Krzyżacy zdradą ponownie opanowali zamek. 

  • zamek

 Wrócił do Polski po 4 latach, za panowania Kazimierza Jagiellończyka, który ustanowił tu siedzibę starostwa. W XVI w. ponure zamczysko zaczęto przebudowywać w stylu odrodzenia.Mury zwieńczono piękną attyką, w wielkich kołach namalowano herby Polski i Prus. Na narożach zamkowych powstały wieżyczki. W ciągu dziesięcioleci powstała wspaniała rezydencja, którą król Zygmunt III Waza nadał swej siostrze - Annie. Królewna była mądrą i energiczną panią. Zamek golubski stał się miejscem, które chętnie odwiedzali światli ludzie tamtej epoki. Anna Wazówna zajmowała się rozlicznymi gałęziami nauk - wśród nich botaniką. Przy starej twierdzy powstały piękne ogrody uformowane w stylu włoskim, w których po raz pierwszy w Polsce wyhodowano tytoń - wówczas jeszcze tylko roślinę ozdobną.W okresie "potopu" zamek zdewastowali Szwedzi. Podczas wojen napoleońskich Francuzi urządzili tu szpital. Huraganowe wiatry w latach 1842 i 1867 zawaliły częściowo attykę. Zamek niszczał.Po II wojnie światowej zrewaloryzowano ten wspaniały obiekt. Pod patronatem PTTK organizowane tu są turnieje krasomówcze, turnieje rycerskie na zamkowym dziedzińcu, koncerty w średniowiecznych komnatach. Do dziś powiadają, że Anna Wazówna pojawia się tu od czasu do czasu, snując się wśród sal, przenikając mury. Podobno to strach przed "Białą Panią" powstrzymywał rabusiów przed penetracją jej siedziby. Mówiło się, że pilnuje swego starostwa. Niektórzy są gotowi przysiąc, że jeśli wejdzie się do niszy dawnej sypialni królewny z jakimś pragnieniem - spełni się ono na pewno. Rzekomo bywali tutaj ministrowie.Są tu też schody, po których konno wjeżdżali rycerze do sal na piętrze - taki był wówczas zwyczaj - ale biada śmiałkowi, który zrobił to na piechotę. Będzie musiał nieszczęśnik, w najbardziej nieoczekiwanym momencie zarżeć jak koń. U pewnego młodego człowieka zaklęcie to podziałało podobno w momencie własnych uroczystości ślubnych. Stare mury chyba nie odkryły jeszcze wszystkich swych tajemnic.